Znalazłem to zdanie, gdzieś w sieci i postanowiłem wykorzystać jako tytuł. Wydaje się, że doskonale oddaje motywacje kodopodobnych tuptusiów z dzisiejszego wieczora.
Jedno co może łączyć tych wszystkich ludzi, to strach, że postępowania zbliżają się do fazy terminalnej, a kiedy pierwsze tłuste koty pójdą za kratki, będzie się dzało. To chyba jedyny wspólny mianownik, udecji z ubecją i wojskówką, podparty silnymi głosami trzech opozycyjnych tenorów.
Niech sobie połażą dla zdrowia. Taki marsz to same korzyści, może zdarzy się poznać zdolnego mecenasa, który pomoże określić zagrożenie i ustalić linię obrony?
Pozdrawiam ciepło
________________________