Te same zagrania, te same patenty. Ostatnie miesiące kampanii w USA, to pokaz pompowania Hilary i wdeptywania w ziemię Trumpa, przez lewackie media. Sondaże na zamówienie zapowiadały druzgocące zwycięstwo, a w końcówce, kiedy już było wiadomo, że twardy wynik będzie wkrótce opublikowany, wymyślono ukryty elektorat, który wstydzi się, że głosuje na Trumpa i dlatego w czasie badań kłamie.
Znamy tą socjotechnikę z naszego podwórka bardzo dobrze, "nasi" spece od wizerunku i kampanii wyborczych właśnie u lewaków za oceanem pobierali nauki. Doskonale napompowali sondaże drogiemu Bronisławowi do ponad 70 %, a w pierwszej kampanii, cudownie zmienili wynik w nocy.
Spece muszą się podszkolić bo sondażowe cuda-wianki, są już nieskuteczne !
________________
Pozdrawiam