WTA Pekin 2016 Agnieszka Radwańska vs Caroline Woźniacki 6:3 ; 6:1
Złoiła skórę Caroline Woźniacki. Tak, tak ! Nie wygrałą, a włąśnie złoiła skórę. Zaorała i posadziłą kwiatki. Dynamit nie kobieta !
Nie wiem na jak długo, ale wczoraj wróciła prof. Agnieszka. Mecz trwał 81 minut, Agnieszka była lepsza pod każdym względem. Po prostu rozbiłą przeciwniczkę.
Mocno i dokładnie serwowała, a po zagrywkach Caroline odpowiadała returnami po krosie.
Skutecznie się broniła, a jej ataki często ośmieszały Karolcię
Nominację do Singapuru już ma. Jeżeli utrzyma taką dyspozycję, końcówka sezonu będzie ciekawa, a powtórka wyniku z zeszłego roku, zupełnie realna .
To by dopiero była Gwiazdka !
________________
Pozdrawiam