WTA Finals Singapore 2016 Angelique Kerber vs Dominika Cibulkowa 3:6, 4:6
Piszę w zasadzie tylko o meczach Agnieszki , ale skoro była przecież tylko o krok od finału, wypada tą odyseję zakończyć.
Zastanawiałem się od wczoraj co się stało z Agnieszką i obserwując dzisiejszy mecz Kerber dochodzę do wniosku, że one właściwie grają bardzo podobnie, widać długie spędzone wspólnie na korcie godziny. Kerber jest silniejsza, a wczoraj była zabójczo dokładna i pewna siebie.
Niestety na dzisiejszy finał z Cibulkową to nie wystarczyło, złoiła Kerber prawie tak samo, jak ona wczoraj Agnieszkę. Nie wiem skąd ta dziewczyna bierze tyle energii, ale muszę powiedzieć, że nie wygląda to naturalnie. Ludzie mają jakieś granice wydolności, czy momenty słabszej gry. Dominika od początku tego turnieju zapierdziela jak maszyna.
Co tu dużo mówić, była dzisiaj dużo lepsza od Angie, ale szczerze mówiąc nie chciałbym, żeby tenis kobiecy zmierzał w tą właśnie stronę !
___________________________
Pozdrawiam
Komentarze