Net
Net
dodozaur dodozaur
430
BLOG

Skąd tyle strusi nad Wisłą ?

dodozaur dodozaur Polityka Obserwuj notkę 6

Boimy się zewnętrznego świata. Komunistyczna izolacja, za żelazną kurtyną, brak kolonialnej przeszłości, słaba znajomość języków obcych, zwyczajów i praw, powodują, że 27 lat po otwarciu granic, cięgle wleczemy za sobą ogon kompleksów i strachu.

Wszystkie "kariery" naszych pookrągłostołowych milionerów,  a nawet większości biznesowych średniaków, za główne źródło mają skubanie własnych pobratymców, a nie aktywność zewnętrzną.

Ci z magdalenkowego rozdania, kroili grube plastry, korzystając ze znajomości i układów, ci mniejsi, zaczynali od słodyczy i papierosów z Aldika, bazarów, garnków Zeptera, kosmetyków Amwaya i różnych innych piramidek. Potem doszedł szmelc samochodowy z za Odry i chińszczyzna. Te wszystkie metody dorobku, polegały na wciśnieciu na wewnętrzny rynek obcego towaru i drenowaniu  go z gotówki. W zachwycie zachodem, oddaliśmy w pacht cały wewnętrzny rynek art spożywczych i przemysłowych. Praktycznie nasz jedyny mocny atut, pracuje dla zewnętrznych właścicieli.

Nigdzie w tym naszym 27-letnim dorobku, nie dostrzegam próby zrobienia czegoś wewnątrz i sprzedania poza krajem (usługi, towaru , technologii ) , nawet w małej skali 

W takim układzie każda umowa handlowa ( KAŻDA ! ), będzie dla Polski niekorzystna i to się musi zmienić, inaczej na wieki  wieków, zostaniemy pariasami .

Dlatego nie śmiejcie się z Macierewicza, kiedy mówi o helikopterach, czy Morawieckiego, mówiącego o samochodach elektrycznych. Te projekty to marzenia, które mogą się spełnić, lub nie. Zależy to tylko od determinacji i zespołowej pracy.

Brak planów i marzeń, to pewna bieda i paciorki na wypłatę, aż do śmierci !

 

                                            ________________

Pozdrawiam

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim i prezentuje wyłącznie prywatne  poglądy autora.

dodozaur
O mnie dodozaur

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka