Zastanawiałem się oglądając rozmowę Pospieszalskiego z ambasadorem FR, po jaką cholerę on tam polazł ? Taki facet nie rusza tyłka z ambasady, jeśli nie musi, a musi wtedy kiedy ma coś bardzo ważnego do załatwienia, lub kiedykazał mu szef.
Odpowiedzi nie ma co szukać w pytaniach Pospieszalskiego, bo ich treść i lista zapewne musiała być w ambasadzie zaakceptowana, zatem kryje się ona gdzie indziej.
Podejrzane wydają się dość luźno i prawie przypadkiem wypowiedziane słowa o niezbyt dokładnych sekcjach wykonanych w Moskwie. Jest to ewidentny bat na PO i Kopacz, ale w świetle zarządzonych powtórnych sekcji uwaga ta ma rozbroić tykającą już, dużo większą bombę.
Rosja wie, że pod fałszywymi wynikami sekcji, podpisali się z imienia i nazwiska jej patolodzy sądowi. Rosja wie, że prawdopodobnie sekcje w Polsce, będzie przeprowadzał prof. Baden i podważenie wyników jego pracy, będzie trudne, jeśli nie niemożliwe. Rosja wie też, że udowodniony raz fałsz, może być pierwszym wyłomem w narzuconej przez MAK i przepisanej przez Millera międzynarodowej narracji na temat przebiegu i przyczyn kartastrofy w Smoleńsku.
Chcąc nie chcąc, ambasador ruszył tyłek, bo musiał. A, że przy okazji wystawił Kopacz i PO, cóż, są sprawy ważne i ważniejsze !
Rozegrajcie to mądrze Panowie
Pamiętajcie, że polujecie na niedźwiedzia !
Kopacz, Tuska i PO, macie już dawno na widelcu, bo w świetle prawa, nie jest możliwy pochówek obywatela RP zmarłego w sposób nagły za granicą, bez przeprowadzenia sekcji jego zwłok w kraju.
Wszyscy którzy na to pozwolili, popełnili przestępstwo, więc ta drobnica i tak sama wpadnie w sieć, kiedy przyjdzie czas.
__________________________
Miłego dnia
Komentarze