Wimbledon 2015 Agnieszka Radwańska vs Jelena Janković 7:5, 6:4
To był piękny mecz, naprawdę tak to odbieram. Obie walczyły dzielnie punkt, za punkt. Było oczywiście kilka decydujących momentów, ale może napiszę o tym innym razem. To była godna przeciwniczka, której należy się szacunek, za to, że do ostatniego uderzenia nie przestała wierzyć, że może wygrać i robiła wszystko, żeby to osiągnąć. Niewiele Jej zabrakło !
A Agnieszka ? No cóż, zabrała mi trochę zdrowia, ale wygrała w 2 setach. Wysyłałem jej oglądając, duże ilości dobrej energii i myślę, że choć dzieli mnie od Londynu 12,000 km przesyłka dotarła gdzie trzeba.
Aga babo, jesteś wielka !
Myślę że wszystkie Twoje kłopoty wynikały z tego, że zbyt długo w poprzednich latach grałaś we wszystkich śmieciowych turniejach, żeby zarobić i zaistnieć. Miałaś ostatnio dość tenisa i kortów. Czułaś, że życie ucieka Ci między palcami.
Teraz znowu jesteś głodna wygranej i tak ma być !
_______________________________________________________________